Moje nastoletnie dziecko zaczęło zabierać mi koraliki. I igły. I nici.... Okazało się, że robi sobie łapacza snów, bo oglądała zbyt dużo horrorów i teraz nie może spać :D Kiedy więc Weronika podzieliła się na blogu Royal Stone swoim tutorialem na Chwytacz marzeń nie mogłam odmówić, prawda? Nie wiem co prawda, czy naszyjnik przegoni strachy, ale z pewnością wywołał usmiech na twarzy i prośbą o kolejny dla przyjaciółki :)
W centrum kryształek Swarovskiego, piękne pióra z Royal Stone i kolorystyka dostosowana do ponurych nastoletnich klimatów ...
Tutorial serdecznie Wam polecam, i przypominam, że możecie również skorzystać z mojego tutka na kwiecisty oplot :) ---- KLIK ----
oraz skorzystać z rabatu 12% na zakupy w Royal Stone przy użyciu kodu RUDA12
Dziękuję i pozdrawiam !!!