wtorek, 26 maja 2015

Cytrynki, limlonki i błękitne niebo

Bardzo długo przymierzałam się do wykorzystania tej boskiej żółtej tasmy cyrkoniowej,  mimo że od od pierwszego wejrzenia wiedziałam, co z nią zrobię. Miałam jednak nadzieję, że uda mi się wymyśleć coś bardziej spektakularnego, bo taśmę otrzymałam w prezencie (Aga, jeszcze raz dziękuję!!! :) no i wiecie, chciałam olśnić. Okazało się oczywiście - znacie mnie - że skomplikowane i szleńcze formy nadal  się ze mną nie chcą zgodzić, i kiedy  już dłużej nie mogłam wytrzymać zabrałam się za zaplanowane kolczyki. Kolczyki były gotowe w trymiga , ale okazały się potwornie ciężkie... Chwyciłam za nożyczki, a spod maty na moim tacko-warsztacie wypadł niebieski swarek :) I tym sposobem z kolczyków powstał wakacyjny naszyjnik. Swarki, taśma cyrkoniowa, perełki, łańcuszek i gotowe! 












Na szyi do letniej sukienki - super :) Nie mogę doczekać się LATA!!!

środa, 20 maja 2015

Agat z Detroit

Obiecałam sobie, że dam sobie spokój z wyzwaniami i konkursami (no, chyba że się wpasują w to, nad czym akurat pracuję ;) Ale kiedy zobaczyłam, że Korallo urządził konkurs pod tytułem "Biżuteria z kaboszonem" to nie mogłam nie rzucić wszystkiego, bo... przypomniało mi się, że mam niesamowity kaboszon właśnie na taką okazję :)

Kaboszon ten nabyłam niedawno i część z Was obdarzyła go już achami i ochami na FB :) Ten kaboszon to fordyt czyli agat z Detroit. Nie jest to nic innego jak zlepek zapieczonych warstw farby samochodowej, które nawarstwiały się przez lata w zakamarkach maszyn fabryk samochodów, w Detroit (teraz zapewne jest "wydobywany" i w innych miejscach :) Urzekła mnie jego nienaturalna naturalność. Przepiękny i nieoczekiwany produkt uboczny działalności człowieka. No i podobnoż jest on dosyć czesto podrabiany :) 

W naszyjniku występuję w towarzystwie kaboszonu syntetycznego, który nabyłam jeszcze u progu mojej koralikowej drogi i myślałam, że pozostanie w mych zbiorach  niewykorzystany. Wisi na równie syntetycznym, nabytym w tymże okresie, gumowym (chyba) nośniku z zapięciem magnetycznym. Agat, uwierzcie mi, nie chciał współpracować z niczym naturalnym :) 
















Oczywiście będzie mi bardzo miło jeśli na profilu Korallo polubicie moją pracę :) Polecam również obejrzenie pozostałych prac, są PRZEPIĘKNE!

Pozdrawiam ciepło!!!